Silnik 3 fazowy ze złomu - jak szybko sprawdzić - bez naukowego bełkotu ;) Najpierw czytaj opis ;)

Cześć.
Dzisiaj pokaże Wam chyba najłatwiejszy na świecie sposób na weryfikacje silnika elektrycznego. Ten sposób jest na tyle szybki i łatwy, że idealnie odnajduje się w realiach złomowych. Wystarczy płaski śrubokręt, żeby dostać się do zacisków silnika oraz nawet najtańszy miernik za 10zł ;)
Od razu uprzedzam - jak liczysz na naukową tajemną wiedze prosto z nasa - polecam książkę Aparaty i urządzenia elektryczne lub inną. W tym filmiku ma być szybko tanio i w miarę pewnie ;)
I druga kwestia: prezentowany silnik ma tylko 3 wyprowadzenia -  jeśli masz 6 wyprowadzeń to pomiary są identyczne z tą różnicą, że trzeba spojrzeć które zaciski łączą się z którymi.
Na czym polega trik: z silnika wychodzą przewody. Są to końcówki uzwojeń, silnik 3 fazowy posiada 3 uzwojenia - wiec teoretycznie powinien mieć 6 wyprowadzonych na zewnątrz przewodów, mój ma tylko 3: najpewniej ktoś go wcześniej przewinął. Cała "zabawa" polega na pomiarze każdego uzwojenia omomierzem - skala ustawiona na omy. W prezentowanym silniku każde uzwojenie ma rezystancje około 4 omy. I druga sprawa: trzeba zmierzyć czy niema przebicia do masy/obudowy silnika. Jeśli wszystkie uzwojenia mają podobną wartość oraz niema przebicia do masy - na 95% silnik jest sprawny. I tyle ;)
Mam nadzieje, że teraz łatwiej Wam będzie znaleźć na wyprawie złomowej swój nowy skarb - elektryczny silnik. A że warto szukać - ja dorwałem silnik 3kW 2880 obrotów za 50 albo 100zł wiec... ;)
Do dzieła!
Pozdrawiam
Mateusz :)




Ps. Jeśli podoba Ci się to co robię i chcesz wspomóc kanał a przy tym umożliwić dalszy rozwój:
https://buycoffee.to/stalowe_hobby
Z góry bardzo dziękuje:)